7.06.2011

Miniona sobota

Chciałabym się z Wami podzielić tym, co udało mi się zrobić w minioną sobotę. Choć większość moich czytelników widziała to na własne oczy i miała okazję spróbować - i tak pokażę to, co "umilało" nam imprezowanie ;)
Zacznę jednak od mojego śniadania...


 Jest to waniliowy milkshake z listkami mięty. Zmiksowałam lody waniliowe z odrobiną mleka, dodałam liście mięty i voilà! Moje śniadanie na "dobry i pracowity dzień w kuchni" gotowe :)


Po śniadaniu i porządkach w mieszkaniu wzięłam się za pichcenie. Oto co wylądowało na imprezowym stole:


Frittata z kukurydzą


Frittata z botwiną (bardzo obawiałam się tego połączenia, ale wyszło zadziwiająco smacznie!)


Szybkie bułeczki - to z lenistwa, bo nie chciało mi się wychodzić po pieczywo ;)



Sałata z brzoskwinią


Tu jeszcze przed połączeniem z sosem i końcowym wymieszaniem


A później był tort...


Jest to Devil's Food Cake, jednak miałam za mało czasu, żeby upiec drugi blat (moja tortownica jest z tych większych). Efekt końcowy bardzo mi się podoba, skromnie, minimalistycznie, to jest to co lubię!


Tym bardziej, kiedy w dekoracji pomaga mi ktoś bliski :)


A to piwonia - malutka ozdoba stołu


Jeśli chcielibyście przepisy na konkretne potrawy, koniecznie dajcie mi znać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niezmiernie miło mi czytać i odpowiadać na Wasze komentarze, dlatego jeśli komentujesz jako "Anonimowy" proszę, zostaw swoje imię lub inicjały. Dziękuję!