30.05.2011

Zawsze pod ręką

Kilkanaście lat temu wpadła mi do ręki przepiękna wstążka. Co prawda mocny róż nie jest moim kolorem, jednak delikatna struktura materiału bardzo mnie urzekła. Zastanawiałam się jak ją wyeksponować? Jedyna możliwość - znaleźć odpowiednie tło.


Tak właśnie powstał mój ręcznie robiony piórnik. Jak już kiedyś wspominałam - uwielbiam taką dłubaninę! Ciekawe czy domyślacie się co było impulsem, żeby usiąść i zacząć szyć? ;)


Piórnik ma już jakieś 5 lat, więc nie dziwcie się, że na guziku widać wytarcie koloru. Noszę go naprawdę wszędzie, w każdej większej torebce.


Potrzebujesz długopisu? Dobrze trafiłeś, bo tak się składa, że zawsze mam coś pod ręką ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Niezmiernie miło mi czytać i odpowiadać na Wasze komentarze, dlatego jeśli komentujesz jako "Anonimowy" proszę, zostaw swoje imię lub inicjały. Dziękuję!