Przychodzi czasem taka pora roku, że nijak nie da się opędzić od otaczającego nas przeziębienia.
Uważam, że dobra i odżywcza dieta to podstawa, dlatego na takie dni proponuję rosół z pulpecikami. Pyszna, aromatyczna, rozgrzewająca zupa z niezapomnianym smakiem mięsnych kuleczek.
Do przygotowania zupy użyłam ogromnej ilości warzyw, bo zależało mi na naturalnym warzywnym wywarze. Marchew, pietruszkę i selera pokroiłam i zalałam wodą. Jeśli macie ochotę, dodajcie też pora, ewentualnie cebulę oraz zioła (np. lubczyk i natkę pietruszki). Ale pamiętajcie, że warzywa muszą zajmować ponad połowę garnka, inaczej wywar nie będzie miał smaku. Do garnka wrzuciłam też 2 listki laurowe, ziarenka pieprzu oraz ziela angielskiego. Wywar gotowałam mniej więcej 40 minut, a w tym czasie zajęłam się przygotowaniem pulpecików.
Do 300 gram mielonego mięsa z indyka dodałam skórkę startą z jednej cytryny, posiekaną cebulę dymkę oraz natkę pietruszki i suszoną miętę. Dodałam białko jaja i doprawiłam pieprzem. Wszystko wymieszałam i ulepiłam małe pulpeciki
Kiedy mój wywar był już gotowy, odcedziłam go z większości warzyw. Ponieważ nie lubię jeść "czystych" zup (wyjątkiem jest barszcz czerwony), zdecydowałam nie odsączać wszystkiego.
Jeśli zdecydujecie się dolać wody, bo stwierdzicie, że wywaru jest za mało, nie krępujcie się i dorzućcie jeszcze kostkę warzywną. Ja ostatnio kompletnie nie używam soli, mimo że przepisy którymi się inspiruję nigdy jej nie pomijają. Sami zdecydujcie, czy wolicie wywar dosolić, czy zostawić taki, jaki wyszedł.
Do wrzącego wywaru wrzucam wszystkie pulpeciki i gotuję ok. 15 minut. Gotowe!
Zupa cieszy oko i podniebienie ;)
Na zdrowie!
Inspiracja: Magdalena Makarowska
Dobry pomysl! Mam mieso mielone, troche warzyw, moze nawet Buba zje :)
OdpowiedzUsuńBuba zje na pewno! Gdybym mogła, to sama bym jej ugotowała ;)
UsuńMam nadzieje! Ostatnio nic nie chce jesc, i tylko mowi "don't like it" . Grrrrr
Usuń